Ostatnie pożegnanie majora Henryka Wojdy

Z żalem przyjęliśmy informację, iż w dniu 7 lutego 2018 r. odszedł na „wieczną wartę” członek Stowarzyszenia Szarych Szeregów Oddział w Łowiczu druh mjr Henryk Wojda ps. „Sokół”.
Nabożeństwo żałobne odbyło się 10 lutego 2018 r. o godzinie 13.00 w kościele św. Jakuba Apostoła w Głownie, skąd nastąpiło wyprowadzenie na cmentarz w Domaniewicach.
Stowarzyszenie reprezentowali: druh Adam Kalinowski, druhna Anna Żaczek, druhna Agnieszka Pawłowska–Kalinowska.
Podczas uroczystości pogrzebowych druhna Agnieszka Pawłowska–Kalinowska odczytała słowa Przewodniczącego Stowarzyszenia druha Kazimierza Szymańskiego:
„Przedwczoraj w godzinach południowych zadzwoniłem do Druha, aby zawiadomić Go o zebraniu Zarządu Oddziału Łowickiego Stowarzyszenia Szarych Szeregów i usłyszałem, że Druh Henryk zmarł 7 lutego.
A więc odszedł na „wieczną wartę” kolejny Szaroszeregowiec. W Łowickim hufcu Szarych Szeregów łącznie było przeszło 360 Szaroszeregowców. Obecnie żyje około 10% tej liczby tzn. około 40 członków.
A przecież i tak żyjemy ponad średnią. Nie powinniśmy więc narzekać. Ale na usta cisną się pytania: dlaczego ON? Dlaczego już?
Śmierć zawsze przychodzi za wcześnie i dotyka niewłaściwą osobę.
Ale taki jest świat i nie ma od tego odwołania. Tak musi być.
Druh Henryk Wojda ps. „Sokół” urodził się 17. 05. 1929 r. w Grudzach w powiecie łowickim. Do Szarych Szeregów wstąpił w marcu 1943 roku. Otrzymał przydział do G.S. czyli Grup Szturmowych, do drużyny Ryszarda Jaszkina ps. „Tarzan” do sekcji Zbigniewa Radziszewskiego ps. „Gniew”.
Po wojnie wstąpił do WiN-u czyli Wolność i Niezawisłość (tajna organizacja powstała po rozwiązaniu AK). Aresztowany w 1948 r. został skazany wyrokiem Sądu Wojskowego na 12 lat więzienia. Po wyjściu z więzienia działał w środowisku byłych żołnierzy Szarych Szeregów w Łowiczu oraz w Światowym Związku Żołnierzy AK w Łodzi.
Był członkiem zarządu tych organizacji. Bardzo aktywny, emanował spokojem, rozwagą i mądrością.
Bardzo będzie Go nam brakowało. Ale przecież niedługo się spotkamy więc nie mówię „żegnaj”, lecz mówię do widzenia.

CZUWAJ”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
Skip to content